Czy Twoje dziecko ma szczególne trudności z matematyką? Poznaj objawy dyskalkulii i dowiedz się, jak możesz pomóc.
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jednak czasem widać, że nasze wyjątkowo mocno zmaga się z matematyką – mimo starań, ćwiczeń i wsparcia. Jeśli zauważasz, że Twoja latorośl ma powtarzające się trudności z liczeniem, zrozumieniem pojęć liczbowych czy prostych działań, być może warto przyjrzeć się bliżej, czy nie zmaga się z dyskalkulią.
Dyskalkulia to specyficzne zaburzenie uczenia się, które wpływa na zdolność przetwarzania informacji liczbowych. To wcale nie znaczy, że Twoje dziecko nie lubi się uczyć – może po prostu jego mózg ma dość… skomplikowaną relację z matematyką . Nie ma to nic wspólnego z lenistwem czy brakiem inteligencji. Wręcz przeciwnie – dzieci z dyskalkulią są zwykle bystre, kreatywne i mają świetne zdolności w innych dziedzinach, np. w językach, sztuce czy muzyce.
Na co warto zwrócić uwagę? Objawy dyskalkulii u dzieci w wieku wczesnoszkolnym:
- Trudność w zapamiętywaniu podstawowych faktów matematycznych – dziecko ma problem z zapamiętaniem tabliczki mnożenia, dodawaniem czy odejmowaniem, mimo wielu powtórzeń.
- Problemy z liczeniem w pamięci – dziecko przy liczeniu nawet bardzo prostych działań używa palców lub innych pomocy.
- Mylenie kierunków i pojęć przestrzennych – trudność w odróżnieniu „lewo–prawo”, „większe–mniejsze”, „nad–pod”.
- Zamiana cyfr – dziecko często przestawia cyfry (np. 63 zamiast 36).
- Trudność w ocenianiu ilości – problem z określeniem, ile czegoś jest „na oko” lub bez liczenia.
- Problemy z zegarem i kalendarzem – trudność z odczytywaniem godziny, dni tygodnia, miesięcy czy planowaniem czasu.
- Lęk lub niechęć do matematyki – dziecko unika zadań matematycznych jak ognia, łatwo się zniechęca, stresuje lub złości podczas pracy z liczbami.
Dyskalkulia nie znaczy „nie umie”, tylko „uczy się inaczej”.
Dyskalkulia to realne wyzwanie, które można zdiagnozować i skutecznie wspierać. Im szybciej ją rozpoznamy, tym szybciej można wdrożyć odpowiednie strategie i pomoce dydaktyczne, które odmienią podejście dziecka do nauki.
Jak możesz pomóc jako rodzic?
- Bądź cierpliwy i wyrozumiały – frustracja dziecka często wynika z tego, że „nie działa coś, co powinno działać”. Twoje zrozumienie to ogromna ulga.
- Przede wszystkim – cierpliwość! Matematyka nie jest najważniejsza na świecie. (Nie mówcie tego nauczycielowi…)
- Obserwuj i notuj trudności – nie, nie żeby prowadzić tajne śledztwo, tylko żeby potem łatwiej opowiedzieć o tym specjaliście. Twoje obserwacje mogą być bardzo pomocne dla nauczycieli i specjalistów.
- Skonsultuj się ze specjalistą – pedagog, psycholog szkolny lub poradnia psychologiczno-pedagogiczna to dobre miejsca, by rozpocząć diagnozę.
- Zamieńcie naukę w zabawę – gry planszowe, klocki, rysowanie, skakanie po liczbach – cokolwiek działa. Matematyka nie musi być nudna!
- Pamiętaj o mocnych stronach dziecka – matematyka to tylko jedna z wielu dziedzin. Każde dziecko ma własne talenty, które warto rozwijać.
Co dalej?
Rozpoznanie i zrozumienie dyskalkulii to pierwszy krok do tego, by pomóc dziecku budować zdrową pewność siebie i pozytywne doświadczenia w nauce. Wasze wsparcie ma ogromną moc. Trzymam za Was kciuki. 🙂