O tym, co powinno zaniepokoić rodziców i czy trzeba już kupować podręcznik z serii „Jak ujarzmić dzikie stworzenia”?
Zacznijmy od tego, że ADHD nie jest modą ani „wymówką” na złe zachowanie. To zaburzenie neurorozwojowe, które może znacząco wpływać na codzienne funkcjonowanie dziecka – w domu, w szkole, w kontaktach z rówieśnikami. Wczesna diagnoza i odpowiednie wsparcie potrafią zmienić trajektorię rozwoju dziecka. Tylko najpierw trzeba wiedzieć, na co zwrócić uwagę.
Typowe objawy ADHD w wieku wczesnoszkolnym.
Dzieci z ADHD mogą być bardzo różne. Jedne są stale w ruchu, inne tylko „odpływają” myślami. Jednak są pewne wzorce, które pojawiają się najczęściej. W skrócie: trudność z utrzymaniem uwagi, nadmierna impulsywność i/lub nadruchliwość.
Problemy z koncentracją – czyli „chwilę się skupił i… już nie”.
- Dziecko łatwo się rozprasza – hałas na korytarzu, mucha na ścianie, cokolwiek wystarczy, by wypaść z toru.
- Nie kończy zadań – zaczyna coś robić, po chwili zostawia i przechodzi do innej czynności.
- Zapomina, co miało zrobić. Zdarza się, że trzy razy idzie po zeszyt i wraca bez niego. Z pustką w oczach, ale za to z nową teorią na temat istnienia jednorożców.
- Często wygląda, jakby „nie słuchało”, nawet gdy patrzy w oczy.
- Ma trudność z organizacją zadań – nie wie, od czego zacząć.
- Nieustannie gubi rzeczy.
Impulsywność – czyli „mówię zanim pomyślę, a potem już za późno”.
- Przerywa innym – wtrąca się do rozmów, gier, odpowiada zanim pytanie zostanie dokończone.
- Nie potrafi czekać na swoją kolej – czy to w grze planszowej, czy w kolejce w sklepie.
- Reaguje natychmiastowo, bez zastanowienia – może powiedzieć coś niemiłego lub zrobić coś ryzykownego.
Nadmierna ruchliwość – czyli „nawet jak siedzę, to się ruszam”
- Wierci się, kręci, podskakuje, chodzi po klasie, mimo że wie, że nie powinno.
- Podskakuje, macha nogami, bawi się swoim ubraniem nawet gdy ogląda bajkę.
- Trudno mu usiedzieć nawet przez kilka minut – ciągle coś musi robić.
- Mówi bardzo dużo i głośno, często „na jednym wdechu”.
- Pamiętaj jednak, że nie każde dziecko z ADHD jest nadruchliwe.
Co powinno zaniepokoić rodziców?
Nie każde żywe, roztrzepane dziecko ma ADHD. Wiele z tych zachowań jest normalne w rozwoju. Ale warto się przyjrzeć, jeśli:
Zachowania utrzymują się od wczesnego dzieciństwa (przed 7. rokiem życia) i nie mijają z wiekiem.
Występują w różnych miejscach – w domu, szkole, na zajęciach dodatkowych i bez względu na okoliczności(czyli nawet jeśli dziecko jest wypoczęte, wyspane i najedzone).
Utrudniają codzienne życie – dziecko ma trudność z nauką, często wpada w konflikty, jest wykluczane przez rówieśników, cierpi jego poczucie własnej wartości.
Co możesz zrobić jako rodzic?
Zacznij od obserwacji – zapisuj konkretne sytuacje, które Cię niepokoją.
Porozmawiaj z wychowawcą – nauczyciele widzą, jak dziecko funkcjonuje na tle grupy.
Skonsultuj się ze specjalistą – psycholog dziecięcy, diagnosta, neurolog lub psychiatra mogą pomóc rozwiać wątpliwości.
I pamiętaj…
Diagnoza ADHD to nie etykieta „trudne dziecko”, to tylko punkt wyjścia do realnego wsparcia. To szansa na lepsze zrozumienie i wsparcie. Dzieci z ADHD są zwykle niezwykle kreatywne, empatyczne i mają ogromny potencjał – jeśli tylko świat pozwoli im działać po swojemu.
Nie chodzi o to, by dziecko było „grzeczne”. Chodzi o to, by pomóc mu odnaleźć rytm w świecie, który nie zawsze jest zestrojony z jego wewnętrznym tempem. 🙂